piątek, 27 kwietnia 2012

Tanie prezenty dla dzieci na ładną pogodę

fot. emerille/CC BY-SA 2.0
Postaram się nie patrzeć w okno podczas pisania tego tekstu. Już niedługo będzie ładna pogoda – powtarzam sobie. Już niedługo słońce, spacery, przesiadywanie w ogrodzie. Już niedługo sezon letni, urlopy, wakacje! Syn ostatnio mnie spytał, czy wiem, że jak będzie ciepło muszę dla niego „zrobić coś super”. Przyznaję – mały wie jak się ustawić. Przyciśnięty przez młodego SS-mana, którego wychowuję, wpadłem na pomysł tego wpisu: prezenty dla dzieci, które świetnie sprawdzą się w sezonie, a przy tym nie opróżnią całkowicie naszego portfela.

Rodzice coraz częściej prześcigają się w kupowaniu drogich zabawek „na licencji” wielkich koncernów. Zabawki postaci z filmów, bajek czy gier z łatwością rozbudzają wyobraźnię dzieci, choć przeważnie na krótko. Być może nie ma w tym nic złego, ale przyznaję, że niepokoi mnie uczenie najmłodszych uczestniczenia w tym całym popkulturowym pędzie.

Czemu nie spróbować czegoś bardziej klasycznego? Czegoś, co być może nie posiada wyświetlacza LED czy dwurdzeniowego procesora, ale potrafi dać dobrą i zdrową zabawę na wiele miesięcy. I wreszcie czegoś co niekoniecznie kosztuję 1/4 czy 1/3 naszej wypłaty. Oto moje propozycje z odnośnikami do przykładów na różnych sklepach internetowych.

Huśtawka

Ręka do góry, kto w dzieciństwie spędzał na huśtawkach wiele godzin. Las rąk! Najpierw bujaliśmy się pod czujnym okiem rodziców i starszego rodzeństwa, z czasem samodzielnie. Aż w końcu zaczęliśmy wykorzystywać huśtawki do wszystkiego poza ich właściwym przeznaczeniem. Wspinaliśmy się po nich, urządzaliśmy turnieje w wyskakiwaniu z nich. Ale to inna historia... Huśtawki dla dzieci nigdy się nie zestarzeją, a ich dużą zaletą jest niska cena (30-120 zł).

Namiot

Niemal w każdym domu dzieci bawią się w dom. Dodałem „niemal”, bo u mnie tak nie było – my bawiliśmy się w więzienie (dziwne fascynacje, przyznaję). Wracając... Kiedyś te mini-budowle tworzyło się ze wszystkiego, co znalazło się w domu – z poduszek, koców, książek. Teraz można dzieciom sprawę ułatwić i za nieduże pieniądze rozbudzić wyobraźnię, pozwalając na wiele godzin przenieść się do wymyślonego budynku. Na rynku dostępne namioty dla dzieci w wielu wariantach – dla dziewczynek przykładowo różowy domek, a dla chłopców namiot samochód. Cena? Kilkadziesiąt złotych.

Basen dmuchany

Jak byliśmy z siostrą mali, rodzice nam dmuchanego basenu nie kupili. Ale spokojnie, nie dzielę się żadną traumą - po prostu nie mieliśmy ogrodu. Często za to pluskaliśmy się w ogrodzie wujka i przyznaję, że miło to wspominam. Absolutnym hitem było, jak któreś z dzieciaków dorwało się do szlauchu z zimną wodą... Chociaż gotowanie zupy z trawy też wspominam z uśmiechem. Baseny dmuchane dla dzieci można dostać już za 30-150 zł, chociażby taki basen dmuchany żyrafa z dodatkową atrakcją – fontanną.

Dmuchany plac zabaw

Jeśli kogoś wystraszyłem zimnym szlauchem, zawsze pozostają „suchę baseny”, czyli po prostu dmuchane place zabaw. Małe dziecko może się w nich wyszaleć, pozostając bezpieczne. Takie kojce można dodatkowo wyposażyć w specjalne miękkie kolorowe piłeczki. Takie place można dostać już za 50-150 zł, a przykładem niech będzie taki dmuchany plac zabaw lokomotywa w zestawie z 50 piłkami.

Materac do pływania

Jedną z rzeczy, które najmocniej utkwiły mi w pamięci z plażowania „za dzieciaka”, to podekscytowane głosy moich kolegów powtarzające wciąż „jakie fale!”. Gdybym ja tylko mógł cofnąć się w czasie i mierzyć się z tymi falami, ale żeby na swoim grzbiecie trzymał mnie przykładowo taki aligator dmuchany do pływania. Tak, tym razem jest prawdziwa trauma – nigdy takiego nie miałem. 30-60 zł i takie dmuchane artykuły plażowe w różnych kształtach są nasze.

Zjeżdżalnia

Tym razem krótko. Kiedy Adam Małysz odnosił największe sukcesy, na osiedlu, na którym mieszkam dzieci zorganizowały sobie własne skoki narciarskie. Tyle że zamiast nart były buty, a zamiast skoczni – zjeżdzalnia posypana piaskiem. Pisałem o tym we wstępie – tradycyjne zabawki i sprzęty też potrafią rozbudzić wyobraźnię i dać sporo zabawy. Na rynku znajdziemy najróżniejsze ślizgawki – od bardzo dużych, po takie dla mniejszych dzieci. Jako przykład niech posłuży taka ślizgawka z Kubusiem za ok. 160 zł.

Trampolina dmuchana

Dzieci mają sporo energii. Kropka. Dzieci uwielbiają skakać. Kropka. Niech przynajmniej skaczą bezpiecznie dla siebie i otoczenia. Kropka. Trampoliny dmuchane to świetny prezent dla dzieci, choć nieco droższy niż poprzednie, bo ich ceny wahają się w granicach 130-250 zł. [St]